RODAK

TAK!

Instagram
TikTok
YouTube

TAK to widzi RODAK – Miejski krajobraz po wyborach

 

 

Powoli opada kurz po wyborach parlamentarnych, które były wyjątkowe. Frekwencja przerosła oczekiwania i prognozy nas wszystkich: głosujących, sondażowni, polityków, partii, komentatorów, dziennikarzy, kandydatów. Konie z rządem temu, kto przewidział jej wysokość na poziomie powyżej 74%! To absolutny rekord. I wielkie święto demokracji. Dla mnie była to chwila piękna, pełna radości, która zostanie we mnie na zawsze. Już dzisiaj analitycy partii politycznych przeglądają wyniki wyborów pod kątem układanek w nadchodzących wyborach samorządowych i do parlamentu europejskiego.

Byłoby równie pięknie, gdyby taka sama potrzeba aktywności obywatelskiej realizowana poprzez głosowanie, miała miejsce podczas wyborów samorządowych!

Znamy reprezentację posłów i senatorów z naszego miasta i regionu. Jest sporo zaskoczeń, radości, ale i sporo rozczarowań, szczególnie wśród tych, którzy z racji miejsca na liście czy pełnionych od lat funkcji nie uzyskali satysfakcjonującej liczby głosów. Wiemy również, że nastąpią zmiany w rządzie. Dla nas, obywateli Tarnowa, oba te fakty mają znaczenie kolosalne, bo miasto nie jest odludną wyspą żyjącą w izolacji, ale elementem powiązanej całości. Stąd, kluczowym zadaniem przyszłych władz samorządowych jest nawiązanie otwartej, skutecznej i mądrej relacji z nowo wybraną władzą, z rządem, opozycją, województwem, parlamentarzystami, bliższymi czy dalszymi powiatami i gminami. Relacji opartej o wzajemne partnerstwo. O stały, przemyślany, spokojny i rzeczowy dialog. Wielka tutaj rola obecnego i przyszłego prezydenta Tarnowa, radnych i parlamentarzystów.

Posłowie i senatorowie nie mogą żyć w oderwaniu od spraw miast, ich obowiązkiem wobec wyborców jest aktywne i skuteczne zabieganie o nasz dobrostan. Z drugiej strony, by mogli tak właśnie realizować swój mandat, muszą być włączeni w szeroko rozumianą współpracę.

Wyobrażam sobie, że powstanie przestrzeń do stałego, cyklicznego dialogu w postaci regularnych spotkań prezydenta z parlamentarzystami. Widoczny brak takiego ułożenia relacji ponad podziałami, szukania porozumienia i dialogu, był i jest jedną z bolączek Tarnowa. Przy czym pamiętajmy, że dialog wymaga partnerów i odpowiadają za niego obie strony! Obustronna, permanentna kontra prowadzi w prostej drodze do stagnacji miasta, marginalizuje go, a przecież wszystkim nam powinno zależeć na rozwoju. Mądry dialog jest tutaj jednym z kluczy.

Myślę też, że oczekiwania Tarnowa i mieszkańców wiążą się z tym, by wygrani wyborów zaprosili do współpracy na rzecz miasta i regionu wszystkich, w tym tych, którzy te wybory przegrali. Z szacunku i pragmatyki. Przecież każda partia, każde ugrupowanie ma swoich wyborców, których nie wolno marginalizować. A poza wszystkim i po prostu, nikogo nie można wykluczać z życia społecznego. Tarnów jest miastem nas wszystkich.

Krzysztof Rodak